Niemieccy pracodawcy od wielu lat szukają pracowników do wielu zawodów i branż, które nie wymagają zazwyczaj kwalifikacji. Ponieważ są to prace bardzo nisko płatne, a państwo Niemieckie przez ostatnie kilkanaście lat należało do grupy państw opiekuńczych wielu obywateli Niemiec nie chciała pracować w tych zawodach, bo im się to nie opłacało.

Dobre pieniądze

Za takie samie pieniądze mogli siedzieć w domu i nic nie robić. Ponad to jest to praca bardzo ciężka i nie każdy może ją wykonywać. Rozwiązaniem dla niemieckich pracodawców było zatrudnianie obcokrajowców. Najczęściej byli to osoby za wschodniej granicy, ale nie tylko Polacy, również obywatele państw Europy Wschodniej, m.in. Ukraińcy. Ci pracownicy z zagranicy pracowali za niskie wynagrodzenia od wielu lat.

Co z polakami?

Również Polacy licznie pracowali w zawodach wymagających ciężkiej pracy fizycznej długo przed wstąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej. Znacząca większość pracowników z zagranicy pracowała w Niemczech „na czarno”, to też niemiecki pracodawca zaoszczędzał dodatkowe środki finansowe, które musiał płacić na poczet podatków i składek ubezpieczenia społecznego. Dzisiaj pomimo tego, że wiele pracowników z zagranicy pracuje legalnie, nadal opłaca się ich zatrudniać.